W
tym szale fotografowania jakoś milej nawet mimo deszczu i niskich
temperatur. Tyle mi radości daje ta zabawa. Jak dziecko się
rozglądam wszędzie za tym pomarańczowym, czerwonym, żółtym...
:)
I
dzisiaj właśnie na słoneczny kolor przyszła kolej.
Znowu mój but :D No nie mogłam się powstrzymać po prostu.
Bez słoneczników nie mogło się obejść. Jeszcze kwitną :)
Sabinkowy kask rowerowy. Nasze spacery czasem wyglądaja tak, że ona śmiga na rowerze a ja biegnę za nią z aparatem :D
Gorącą herbatką z miodkem – to jest to, co tygrysy lubią najbardziej w zimne dni.
Trzymajcie się ciepło!
An ☮
i od razu cieplej się zrobiło w ten wietrzny dzień.
OdpowiedzUsuńmiłego "wiatrodnia" ;)))))
to się cieszę bardzo :)
Usuń"wiatrodzień" hihi
a ja miłego wieczorku życzę!
Już go lubię, w sensie żółty, zdecydowanie pozytywny ko,orek, bardzo ciepły;)
OdpowiedzUsuńŚciskam
też ściskam! :D i zapraszam na sowiego posta - tam dopiero są kolory :P
Usuń