czwartek, 18 października 2012

zielony szalony

A dzisiaj czas na zielony szalony. Nie tak już jaskrawy jak na wiosnę i nasycony jak w środku lata, ale jeszcze go trochę zostało w dookolu. Na naszych z Sabinką "spacerniakach" obecny...


...np. w postaci sabinkowych kaloszków... 


 ...mojego szalika cieplusiego, bo ja strasznym zmarzlakiem jestem i opatulam się już, gdy mniej niż 15 na termometrze...


...huśtawki, koło której nie możemy przejść obojętnie (zdjęcie trochę jak z horroru, co nie?)...

...i kasztanów, które razem z miechunką i żołędziami znosimy do domu jak szalone :)

A na koniec, przy okazji zielonego, kilka cytatów z książki która utkwiła mi w pamięci i którą gorąco polecam.  

" Oszukujemy siebie tak często, że gdyby nam za to płacili, moglibyśmy się spokojnie utrzymać"

"Myślę, że to jest najgorsze. Kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona nie z braku słuchacza lecz z braku zrozumienia"

"Każdego z nas czeka śmierć, bez wyjątku, ale Boże... czasem Zielona Mila wydaje się taka długa"

Tak, to właśnie "Zielona Mila" Stephen'a Kinga. 
Książkę się po prostu łyka. Prawie jak większość książek Kinga. Po pierwszą sięgnęłam jeszcze w podstawówce (dobrze, że mama nie sprawdzała co ja tam z biblioteki przynoszę)  - to było "Lśnienie". Czytałam drżąc przy każdym hałasie, który dobiegał zza okna. Potem była "Zielona Mila", a dalej już hurtem poleciało: "Bezsenność", "Sklepik z marzeniami", "To"... i  nadal nie mały zasób jego dzieł mi pozostał do nadrobienia. 
Książki są nieporównywalne z adaptacjami filmowymi. Są po prostu o niebo lepsze (mam tak ze wszystkim, co na początku przeczytam a potem oglądam).
Książka wciąga, wzrusza i polecam bardzo. Kto nie czytał, niech nadrabia zaległości. Warto.

To tyle zielonego posta :)
Pozdrawiam
An ☮



20 komentarzy:

  1. Śliczny kolor szalika :) Ja zaraz też przez parę miesięcy nie będe się rozstawać z moim...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W rzeczywistości jest trochę ciemniejszy, ale też ładny :)

      Usuń
  2. "Zielona milę" czytałam i obejrzałam z ogromnym przejęciem, wzruszeniem, jak Ty z wypiekami na twarz, ale dalej nie sięgnęłam, choć w/w uwielbiam!!!
    Wspaniałe zielone kadry!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja chyba nadrobię braki, bo jego książki szybko się czyta, a kiedy czasu brak to na takie dwa wieczory lektura ;)
      Fajnie, że się kadry podobają, dziękuję :)
      i też pozdrawiam!

      Usuń
    2. Cieplutko pozdrawiam, bo u nas dzisiaj 20 na plusie :D

      Usuń
  3. piękna Ty!!!!!
    a "bezsenność"- jest debest, bo King pomysły ma dobre, ale z wykończeniem, puentą jak np w "To"= fabuła super, ale żeby pająk- to już mi się nie podobało,
    no "Carrie"- i film- ten pierwszy i książka i "lśnienie"- i "1408" - jedne z lepszych filmów i książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez przesady - to photoshop :D hehe ale dziękuję :)
      widzę, że Ty w kingowym temacie. A może polecisz coś z innej beczki?

      Usuń
    2. Pratchett jest dobry na wszystko:)))) zwłaszcza opowieści ze świata dysku.

      Usuń
    3. haha mam nawet "Kolor Magii" na półce. Kiedyś kupiłam, ale właśnie przez to że wiem, że tam stoi i że mogę ją przeczytać kiedy zechcę, jeszcze tego nie zrobiłam i czytam te pożyczane hihi. Czas się za niego zabrać w końcu.

      Usuń
  4. A ja w kolrze twojego szalika mam czapkę...możemy się wymieniać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Hipnotyzujące spojrzenie :)

      Usuń
    2. To się musimy adresami wymienić :)
      Zawstydzam się...
      Fotkę sama strzelałam, z ręki, jak na naszą klasę :D

      Usuń
  5. Jakie ładne zielone kolory, aż cieplej się robi :))

    OdpowiedzUsuń
  6. A Sabi nie ma jeszcze takiego szaliczka, no wiesz :)))
    Ty co prawda jej kaloszków nie podkradniesz, ale myślę, że bys w nich wyglądała znakomicie, i... Az się prosi fota takie jej kaloszki na tej huśtawce, no aż mi się takowa przyśniła pod zamknięta powieką!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sabi ma inne szaliczki :)
      No właśnie nie podkradnę kaloszków i żałuję, bo tu na wsi przydałyby mi się takie buty.
      A pomysł na fotkę świetny - może ukradnę :D

      Usuń
    2. nie "ukradnę" tylko skorzystam :P
      a ja znalazłam takie "gumowce" co wygladaja jak czarne oficerki ze skóry - perfekcja ;)
      no i smigam, bo u nas tez "błotno" hahaha

      Usuń
    3. Skorzystam :) Jak gdzieś zobaczysz takie kolorowiaste w rozmiarze 36- daj znaka!

      Usuń
  7. Ale piękne! Zachwyciłam się Twoimi zdjęciami :) Cudne! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w moim dookolu. Cudeńka i u Ciebie widziałam :) Będę zaglądać.

      Usuń